jedwab

Coolhunterzy i… jedwabniki!

Przemysł jedwabniczy stanowi jeden z najstarszych działów gospodarki rolnej świata. Chińska legenda mówi, że z włókna produkowanego przez jedwabniki korzystano już 2700 lat p.n.e. Obecnie jedwabniki nie występują w warunkach naturalnych. Zwierzęta te nie przetrwają bez opieki człowieka, czego przykładem jest jedwabnik morwowy udomowiony około 5500 lat temu.

Jedwabne włókno jest wytwarzane przez większość gąsienic ciem. Najcenniejsze są gąsienice jedwabnika morwowego pochodzącego prawdopodobnie z Himalajów, a także gatunki z rodzin pawicowatych i prządkowatych, ponieważ to one dostarczają przędzę najwyższej jakości. Popularny jedwabnik morwowy jest gatunkiem nocnego motyla, a jego nazwa pochodzi od liści morwy, którymi się odżywia. Oprzęd jest wytwarzany z białkowych włókien osłony, jaką produkują larwy jedwabnika. Wydzielina gruczołów gębowych krzepnie na powietrzu, tworząc jedwabną nić. Kolor nici można zmienić poprzez dodanie do jego pokarmu związków fluorescencyjnych. Niezwykle ważna jest jakość nici i ich wytrzymałość. Nici tworzące kokon jedwabnika morwowego osiągają długość od 1,5km do 3km.

Hodowla jedwabników wymaga czystości. Jest ona krótkotrwała, gdyż trwa około pięciu tygodni. Przeprowadza się ją wiosną, a jaja przechowuje się w niskiej temperaturze. Karmę jedwabników stanowią liście różnych gatunków drzew takich jak: morwa, dąb, buk, żółtnica, skorzonera. Morwa dostarcza liści dla hodowli, a następnie stanowi schronienie dla ptactwa. Ważne jest to, aby w trakcie procesu hodowli nie zmieniać pokarmu na inny. W hodowli przemysłowej wykorzystuje się regały z dziurkowanym papierem, który ułatwia oddzielanie odchodów. Gąsienice wymagają częstego karmienia i szybko zwiększają swoje rozmiary. Wytworzone przez nie kokony zanurza się w gorącej wodzie. Po wychwyceniu nici, nawija się ją na szpulę.

Żywe larwy jedwabnika na liściach morwy oraz linię produkcyjną z kokonami płynącymi w rynnach można zaobserwować w muzeach jedwabiu w miastach takich jak: Jokohama, El Paso na Wyspach Kanaryjskich, Pekin oraz Suzhou we wschodnich Chinach.

W Polsce jedwab pojawił się około XVIw. Miastem o bogatych tradycjach włókienniczych jest Łódź, gdzie Władysław Reymont umieścił akcję „Ziemi obiecanej”. Wspominał w swojej książce o pracy w fabrykach, kolorowych włóknach i kokonach jedwabników. W 1924r. W Milanówku powstała Centralna Doświadczalna Stacja Jedwabnicza założona przez Henryka Witaczka i jego siostrę Stanisławę. Niestety, obecnie zakład sprowadza jedwab z Chin, a z całej plantacji założonej przez rodzeństwo pozostało tylko jedno drzewo morwowe.

Dzisiejsza produkcja jedwabiu stanowi 0,2% całej produkcji włókien. Do największych producentów jedwabiu zaliczamy: Chiny, Indie, Uzbekistan, Brazylię, Iran, Tajlandię, Wietnam, Koreę Północną, Rumunię i Japonię.

Naukowcy z Instytutu Ekologii Chemicznej Maksa Plancka w Jenie w Niemczech zauważyli, że po pięciu tysiącach lat przebywania w niewoli jedwabniki morwowe tracą węch. Ponadto zabija się je w hodowlach. Ich kokony są zanurzane we wrzątku. Owady te stały się niewolnikami ludzi. Wykorzystanie ekologicznego włókna peace silk chroni życie tego zwierzęcia. Wykluwając się z kokonu, jedwabnik uszkadza go w nieznaczny sposób. Tkanina uzyskana po jego wykluciu jest mniej wytrzymała i przebarwiona, ale za to bardziej miękka i cieplejsza.

Ekologiczna bawełna produkowana z poszanowaniem dla środowiska, a także zdrowia plantatorów i pracowników produkcji pochodzi tylko i wyłącznie z nasion niemodyfikowanych genetycznie. Jej uprawa odbywa się bez stosowania środków chemicznych. Fair Trade zapewnia realizację zasad sprawiedliwego handlu i zakazuje m.in. zatrudniania dzieci, pracy przymusowej i używania środków chemicznych.

Hodowle jedwabników również mogą być przyjazne dla środowiska. Włókno to zostało uznane za najbardziej ekologiczne spośród wszystkich tekstyliów. Morwa jest odporna na szkodniki i nie wymaga nawozów. Natomiast sam jedwab nie powoduje alergii i nie jest siedliskiem roztoczy. Gatunek ten nie musi rozmnażać się w niewoli. Coolhunterzy analizują ten problem, poszukując innowacyjnych metod pozyskiwania jedwabiu. Wychwytują nowinki ekologiczne, pomagając stworzyć produkt unikatowy, który przyjmie się na rynku i zaspokoi potrzeby grupy docelowej. Efektem intensywnych poszukiwań łowców trendów ma być skuteczne połączenie potrzeb konsumentów z potrzebami dużych przedsiębiorstw. Ekologiczne techniki hodowli jedwabników i poszanowanie praw człowieka to niezwykle istotne aspekty dla całej naszej planety zwłaszcza, że obecnie produkuje się aż 50000 ton jedwabiu rocznie.

Agnieszka Świst-Kamińska

Scroll to Top
Scroll to Top