Coco Chanel – rewolucja, która trwa

Na naszych ekranach króluje film Anne Fontein przybliżający biografię jednej z największych rewolucjonistek mody damskiej ub.wieku. Coco Chanel, o której mowa wyzwoliła kobiety z gorsetu, ale i tradycyjnego myślenia o swojej płci.

Chanel, która naprawdę nazywała się Gabrielle Bonheur Chanel urodziła się w 1883 roku a zmarła w 1971 roku, w Paryżu. Droga z rodzinnego Saumur, i z sierocińca, dokąd trafiła po śmierci matki do ówczesnej stolicy świata była trudna, ale nie dla niej. Najpierw próbowała sił, jako piosenkarka. Wtedy narodziło się jej imię – Coco.

W 1913 roku była już w Paryżu i prowadziła własny sklep z kapeluszami oraz strojami damskimi, by po pięciu latach ciężkiej pracy mieć dom mody. Uznanie zyskała propozycjami strojów z dzianiny, uważanej aa materiał na bieliznę, ubraniami o sportowym kroju, w których dotychczas zamknięte w sztywnych gorsetach kobiety mogły wreszcie swobodnie oddychać, pracować, uprawiać sporty i po prostu wygodnie się poruszać. Jej ówczesne pomysły mamy na półkach i w szafach do dziś – golfy, proste sukienki i kostiumy z dzianiny, spodnie dzwony, prochowiec, długie sznury pereł i przede wszystkim małą czarną oraz nieśmiertelne perfumy Chanel5 z zapachem róży i jaśminu, w których sypiała Marylin Monroe.

To właśnie te perfumy pozwoliły rozwinąć skrzydła, zyskały bowiem ogromną popularność i przyniosły Coco fortunę. I tu była nowatorką, bo to pierwszy całkowicie sztuczny zapach z użyciem aldehydów. W latach 50. powstał kolejny kanon mody – kostiumik Chanel, strój z, wąską spódnicą i pudełkowym żakiecikiem bez kołnierza wykończonym lamówką lub plecionką. Tuż po wojnie spopularyzowała tweedy, z których szyła swoje kostiumy. Dzięki tej odważnej kobiecie damy rodem z XIX wieku zaczęły się opalać, uprawiać sport, obcięły włosy i zaczęły się ubierać stosownie do sytuacji, a nie tak, jak nakazywały dawne zasady. I wcale nie były mniej kobiece.

Chanel nie stroniła od towarzystwa, jej liczne romanse budziły wypieki na twarzach paryskich plotkarek. Komentowano także jej skłonności do męskich strojów i kobiet. Znała najbardziej gorące nazwiska lat 20 ub.w. –Picasso, Cocteau, Strawiński, Diagilew. Nie do końca są znane jej losy podczas wojny, kiedy wycofała się ze świata mody i mieszkała w towarzystwie oficera Wermachtu, Hansa von Dincklage w hotelu. Romans z okupantem sprawił, że po wojnie oskarżono ją o kolaborację. Osaczona i osądzona uciekła do Szwajcarii, gdzie mieszkała dziesięć lat.

Mimo wielu romansów do końca życia pozostała, mówiąc współcześnie – singielką. Nie miała dzieci po nieudanym zabiegu. Nigdy też nie posiadała własnego mieszkania. W ostatnich latach życia mieszkała w apartamencie hotelu Ritz w Paryżu. I choć wielokrotnie twierdziła, że kobiety powinny być ubierane wyłącznie przez kobiety, od 1983 roku firmą Chanel kieruje Karl Lagerfeld.

Film o losach Coco kręcono w Paryżu. Opiekę nad kostiumami sprawował nie kto inny, jak Lagerfeld, kontynuator stylu Chanel. Propozycję zagrania tytułowej roli otrzymała Keira Knightley, ale ostatecznie zagrała ją Francuzka, Audrey Tautou, zadziwiająco do swojej bohaterki podobna i jeszcze bardziej androgyniczna, bezpłciowa, niż sama Coco.

tekst: mwmedia, foto: mat.pras. dystrybutora

Scroll to Top
Scroll to Top