Wakacje zbliżają się wielkimi krokami i coraz więcej Polaków planuje spędzić je poza granicami naszego kraju. Co więcej, już od kilku sezonów doceniamy dalekie wyprawy, w najbardziej odległe zakątki świata. I chociaż rzeczywiście, wakacje w tropikach czy na stepach pustyni kuszą urlopowiczów, to nie każdy zdaje sobie sprawę, że oprócz niesamowitych wrażeń i przepięknych wspomnień, możemy przywieźć z wakacji także pamiątki w postaci groźnych chorób.
Do najczęściej diagnozowanych, tzw. chorób tropikalnych zalicza się schorzenia o podłożu wirusowym. To między innymi wirusowe gorączki krwotoczne, w tym żółta gorączka, choroba Marburg, gorączka Lassa bądź gorączka Ebola.
Do innych popularnych zalicza się malarię, cholerę, żółtą febrę czy żółtaczkę typu A. Medycyna podróży, która jasno propaguje szczepienia, dzięki którym organizm ludzki zyskuje odpowiednią ochronę przeciwko tymi zagrażającymi życiu chorobami zakłada też, iż coraz częściej turyści nieodpowiednio zabezpieczeni zarażają się żółtaczką typu B oraz durem brzusznym. Co więcej, co roku odnotowuje się coraz większe zainteresowanie szczepionka na czerwonkę, amebozę czy właśnie dur – przed wyjazdem klikamy w wyszukiwarkę frazę typu „dur brzuszny szczepionka” to fakt ten cieszy bowiem tylko dzięki temu wrócimy z wakacji w pełni zdrowi, bez jakiegokolwiek zagrożenia zdrowia i życia.
Pamiętajmy, że nawet tak popularna „zemsta faraona”, na którą powszechnie zapadają turyści w Egipcie czy Tunezji może być groźna dla ludzkiego zdrowia. Przewlekła biegunka i wymioty, które spowodowane są zmianą flory bakteryjnej w układzie pokarmowym, może w długim okresie spowodować odwodnienie.
Zdrowie jest jedną z podstaw, o jakie musimy zadbać decydując się na daleką podróż w odległe zakątki świata.