Chcesz być (z)ZOUZĄ?

Zadziorna. Jak to ZOUZA. Trochę przekorna. Nowoczesna. Ma swój styl. Mruga okiem do mody. Pomieści wszystkie rzeczy potrzebne i te trochę zbędne. Wiernie przemierza ulice ze swoją właścicielką. Przyciąga wzrok. Kusi. Kokietuje: YOU BEG ME

Nigdy nie marzyłam o własnej marce. Z przyjemnością chodziłam na pokazy projektantów i z podziwem kręciłam głową, jak potrafią przewidzieć trendy, zaskoczyć i przenieść do realu to, co powstało na manekinie albo kartce papieru. Nigdy nie chciałam być na ich miejscu.

Przekora?

Poznałam kogoś, kto ma głowę pełną pomysłów, ale nie do końca wierzył, że się uda. Kogoś, u kogo zobaczyłam fantastyczną torbę. I tak to się zaczęło… Moja wspólniczka wymyśla projekty i czuwa nad ich realizacją. Ja podrzucam pomysły i dbam o to, żeby ZOUZA ujrzała światło dziennie. Mamy mnóstwo zapału i jeszcze więcej pokory. Ale mamy też nadzieję, że pasja, ręczne wykonanie w Polsce i szlachetne materiały to mieszanka, która z czasem może okazać się sukcesem.

Jesteśmy ZOUZAMI. I wcale się tego nie wstydzimy. Chodzimy swoimi drogami. Szukamy tego, co spodoba się nowoczesnej kobiecie i wielkomiejskiej dziewczynie. Podglądamy trendy, ale doprawiamy je własną wyobraźnią.
Wierzymy, że czasami rozmiar ma znaczenie. I że to, co na ramieniu, może być sexy. Projektujemy to, co same chciałybyśmy nosić. Stawiamy na ręczną robotę. I produkcję spod znaku PL.

Chcesz być (z) ZOUZĄ?

Trzymajcie za nas kciuki.

Pozdrawiam,
Beata Sadowska

[nggallery id=3157]

foto: Agata Pospieszyńska – AFPHOTO
http://zouzabags.com/

Scroll to Top
Scroll to Top