Jesień 2012 to wielki powrót dwóch nieco zapomnianych kolorów – zieleni i czerwieni. Zapomnijmy jednak o pastelowych czy jaskrawych wersjach. Pogoda i pora roku zobowiązują, dlatego na wieszakach pojawiły się oliwkowe i butelkowe zielenie, burgund i bordo. Nasycone i wyraziste, kontrastują z szarością i listopadową pluchą. Stanowcze, charakterystyczne dla jesiennej palety barw idealnie współgrają z kolorami natury o tej porze roku.
Zestawienie tych dwóch kolorów przypomina szlachetne, wytrawne wino zamknięte w tajemniczej zieleni szklanej butelki. Brzmi elegancko i tak też wygląda. Ciepły burgund i bordo uzupełnione chłodnym odcieniem leśnej zieleni tworzą oryginalny i stylowy jesienny duet. Równie dobrze wyglądają w wersji 'total look’ wzbogaconej złotymi dodatkami. Świetnie komponują się też z innymi kolorystycznymi hitami sezonu – czernią, brązem i granatami, dlatego ich możliwości są nieocenione.
Sukienki, spodnie i okrycia wierzchnie o barwie dojrzałego winogrona doskonale odnajdą się na salonach. Ten kolor nada głębię i szyk wieczorowym stylizacjom, ożywi również minimalistyczne stroje i proste fasony. Zieleń, w zależności od swojego odcienia, jak kameleon wpasuje się w niemal każdą porę dnia i okazję. Khaki i zadymiona zieleń to podstawa tegorocznego militarnego szaleństwa. Kolor ten przypodobały sobie fanki parek i wojskowych koszul. Oliwkowa, butelkowa i leśna zieleń natomiast dominują w bardziej klasycznych, stonowanych stylizacjach, świetnie prezentując się zarówno na obszernych płaszczach, jak i dopasowanych marynarkach czy legginsach.
Jeśli kogoś nie przekonuje bordowo-butelkowa stylizacja 'od stóp do głów’, zawsze warto przyjrzeć się dodatkom. Torba czy buty w kolorze głębokiego burgundu lub oliwkowe rękawiczki znajdą wspólny język z każdym kolorystycznym zestawieniem. Zieleń i bordo są w tym sezonie podstawą znów modnych koszul w kratę i wzorzystych tkanin, dlatego z łatwością można przemycić je do casualowych strojów. Wystarczy odrobina wyobraźni, aby winno-leśny duet dopasować do swojego stylu, szafy i nastroju. Warto, bo to prawdziwe gwiazdy tej jesieni.
