Alicja Węgorzewska

Alicja Węgorzewska dementuje doniesienia prasowe o mobbingu: nie jestem oskarżona, to nie jest sprawa karna

Alicja Węgorzewska dementuje doniesienia prasowe, jakoby została oskarżona przez byłą pracownicę o mobbing. Przyznaje jednak, że toczy się sprawa pomiędzy nią a jej byłą pracownicą. 

– Nie jestem oskarżona, to nie jest sprawa karna. To jest zwykła sprawa w sądzie pracy o zmianę sposobu wypowiedzenia. Tam nie ma mowy o żadnym znęcaniu się, o mobbingu. Oczywiście w ramach zemsty ktoś musiał wykonać telefon i puścić tę plotkę, która znalazła bardzo podatny grunt w mediach. Bo czy to nie jest ciekawe, że Węgorzewska na przykład kogoś mobbinguje, albo się znęca i mimo że media były potem na rozprawie, była i telewizja, i prasa, to jakoś nikt się nie śpieszył z opublikowaniem sprostowania – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Alicja Węgorzewska.

Popularna śpiewaczka operowa i jurorka „Bitwy na głosy” jest również właścicielką przedszkola Koala (Kids Academy of Language and Arts), należącego do fundacji Startsmart, której jest prezesem.

Sprawę przeciwko artystce założyła była dyrektorka placówki Marzena Łapuńka. Węgorzewska odpiera zarzuty, twierdząc, że Łapuńka została zwolniona z pracy z powodu kradzieży.

– Zaufałam i moje zaufanie zostało mocno nadwyrężone. Okazało się, że moja pani dyrektor za moje pieniądze organizuje sobie nieopodal swoją placówkę – ujawnia Alicja Węgorzewska.

Według śpiewaczki była dyrektorka narażała także dzieci na niebezpieczeństwo, nie przestrzegając terminów przeglądów instalacji gazowej i kominowej. Artystka nie ma wątpliwości co do swojej niewinności i uważa, że sąd przyzna jej rację.

Scroll to Top
Scroll to Top