Aleksandra Kisio chodzi w pożyczonych

Aleksandra Kisio zachwyca urodą oraz dopracowanym stylem. Okazuje się jednak, że aktorka nie kupuje nowych ciuchów. Woli je… pożyczać!

Na co dzień aktorka stara się oszczędzić na ciuchach, jak tylko się da: – Zakupy robię głównie w sieciówkach hiszpańskiej firmy. Niestety, ubrania z takich salonów po sezonie lub dwóch nadają się jedynie na szmaty– opowiada Aleksandra Kisio w wywiadzie dla „Expressu Ilustrowanego”.

Aktorka pomału przekonuje się, że warto czasem wydać więcej na ciuch, który będzie służył dłużej. Jednak taka zasada nie obowiązuje w przypadku kreacji wieczorowych, w których uczestniczka „Tańca z gwiazdami” będzie pokazywać się teraz częściej: – Na wielkie gale nie noszę spodni tylko seksowne sukienki. Najczęściej pożyczam je od znajomych stylistów, bo w każdej takiej kreacji wypada pokazać się tylko raz.

Aleksandra wyznała też, że chętnie kupuje podróbki znanych produktów: – Gdy widzę w sklepie szpilki Louboutina za kilka tysięcy złotych, to szkoda mi pieniędzy. Wolę kupić podobnie wyglądające z sieciówki, która dobrze naśladuje wyroby znanych projektantów, a pozostałą gotówkę spożytkować na przykład na wakacje.- mówi Ola.

Wygląda więc na to, że Aleksandra Kisio nie jest niewolnicą mody, a Wy?

[nggallery id=1590]

Scroll to Top
Scroll to Top